good times ...

Od dzisiaj przez kilka następnych dni będę prezentowała wam scrapy z albumu, który zrobiłam na okrągłą rocznicę urodzin cioci mojego męża. Prawie dwa tygodnie pracy ( oczywiście nie non stop ) olbrzymia frajda i 24 scrapy. Niektóre zrobiłam od tak ... po prostu z łatwością, pomysł przychodził jak tylko widziałam zdjęcie. Niektóre jednak mozolnie bez jakiegoś konkretnego pomysłu. Mam swój ulubiony scrap ... czekałam na to zdjęcie z niecierpliwością bo od samego początku miałam pomysł ale czekałam z nim aż przyszedł na niego czas. Scrapy są ułożone w miarę chronologicznie, nie zawsze miałam pewność, że coś nastąpiło po czymś ale tak na oko mam nadzieje, że mi się udało. Dzisiejsze LO jest jednocześnie okładką albumu, podkleiłam go na beermacie. Album wykonany głównie w
kolorach naturalnych czyli w brązach i beżach ale będą też zielone, żółte nawet niebieskie, co jest u mnie mało spotykane. Zapraszam :)





Komentarze

Popularne posty