TUTU i morze

Po całej eksplozji różu jaki towarzyszył nam zaraz po urodzeniu Tosi przyszedł czas na całkiem inną kolorystykę jak np w ostatnim modowym poście.  Drażniło mnie, że wszystko w sklepach jest różowe i to nie był już taki fajny niemowlęcy róż. Królowały cekiny, kolorowe i nie zawsze ładne nadruki, dlatego zaczęłam szukać czegoś innego. Jednak jeśli Tosia nie była w różu zdarzały się osoby, które pytały czy to chłopczyk czy dziewczynka. Tosia w tym wydaniu z pewnością nie będzie mylona z chłopcem :)
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam tę spódniczkę nie do końca byłam nią zachwycona. Jednak kilka razy obejrzenia lookbooka więcej i ... totalna miłość. Niesamowita jest i chociaż Tosia nie skończyła jeszcze 2 lat widać, że jest to jej ulubiona spódniczka i wielką radość sprawia jej to majtanie się wokół nóżek. Nasza TUTU w morskiej oprawie do kompletu z Cloud Top a wszystko od Kids on the moon kupione w Mousehouse.
Tosia po raz pierwszy weszła do morza całkiem świadomie ... niebywała radość i zero strachu co nie ukrywam było dla nas trochę przerażające bo nawet na chwilę nie można było jej spuścić z oka.

















ściskamy Was mocno :) 

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

Popularne posty